Masztownia w zimowym poranku.

Niedzielny poranek, wybraliśmy się z Kamilem (mój syn) na mały plenerek.
Cel - Łasztownia i port jachtowy.
-15 stopni, więc pusto, nikt normalny nie wychodzi na spacerki jak może leżeć w łóżku.





















Komentarze

Popularne posty