Berlin b/w
Od początku wakacji trwa moja fascynacja Berlinem. Miasto do mieszkania, pracowania, odpoczywania - idealne.
W Berlinie wszech obecne są rowery. Na początku zachwycił mnie właśnie taki widok, rowery- wszędzie rowery. Przeszło mi, jak parę razy zostałbym rozjechany :). Nie mogłem się przyzwyczaić, by nie stawać na wytyczonym na chodniku pasie rowerowym. W mojej wsi, pasy wytyczone są na ulicach.
Na każdym kroku restauracje, puby, budki z żarciem z chodnika.
Co również mnie zaciekawiło, to że stoliki ustawione są na chodnikach, a ludzie jedzą tak naprawdę a ulicy.
W Berlinie śniadania, je się na mieście. Około 11:00 do "śniadaniowni" ustawiają się kolejki.
Tu stał płot, szlaban, a tam - była Wolność. Słynne przejście C - " punkt Czarli"
Wnętrza kamienic, tzw studnie są tam zagospodarowane, tworzą się tam centra handlowe, kawiarnie i restauracje, albo galerie.
Jedźcie do Berlina. Mam nadzieję, że też zakochacie się w tym mieście.
Komentarze
Prześlij komentarz